piątek, 7 kwietnia 2017

Post mortem, odcinek 4. W co dawniej ubierano zmarłych?

W poprzednich artykułach z cyklu "Post mortem" pisałam już o pośmiertnych dagerotypach, biżuterii oraz lalkach żałobnych mających na celu upamiętnienie utraconych bliskich. Dziś pora na stroje, które zajmują - podobnie jak biżuteria - szczególną rolę w tradycji funeralnej, a także w kulturze gotyckiej. Omówienie XIX-wiecznych strojów pogrzebowych zaczniemy w porządku właściwym, czyli od głównego bohatera pogrzebu.

Najbardziej rzetelnym, wręcz idealnym sposobem na dowiedzenie się, jak przygotowywano ludzi na ich ostatnią drogę byłoby fizyczne przebadanie wielu pochówków z epoki i wyciągnięcie wniosków z empirycznej obserwacji. Niestety, ekshumowanie takiej liczby grobów bez wyraźnej przyczyny (np. policyjnego dochodzenia w tzw. zimnych sprawach),  byłoby raczej niemożliwe, a poza tym niepotrzebnie zakłóciłoby zmarłym spokój. 

Co więcej, nie byłoby nawet potrzebne, dzięki możliwości zwiedzenia takich miejsc jak np. katakumby w Palermo (które bardzo chciałabym odwiedzić!), gdzie ciała niektórych zmarłych (oraz ich ubiór) zachowały się w niemal nietkniętym stanie.

Idealnie zachoawne ciało mąłej dziewczynki, Katakumby Kapucynów w Palermo (źródło: Pinterest.com)


Zwłoki mężczyzny, Katakumby Kapucynów w Palermo (źródło: Pinterest.com)

Po drugie, do naszych czasów dotrwały tysiące pośmiertnych zdjęć, na których utrwalono cenne szczegóły. Zmarłych uwieczniano bowiem na podobiznach przeważnie w tym, w czym niedługo potem składano ich do trumny.


Pośmiertne zdjęcie małej dziewczynki (źródło: Pinterest.com)


Pośmiertne zdjęcie młodej kobiety (źródło: Pinterest.com)


Najczęściej wybierano stroje odświętne, w tym także ślubne, komunijne i chrzcielne, co bardzo dobrze widać na przykładzie pośmiertnych podobizn dzieci oraz młodych kobiet (vide dwie powyższe fotografie). Tradycja ta widoczna jest już na obrazach osiemnastowiecznych, jak na przykład na poniższym płótnie Charlesa Willsona Peale, na którym uwiecznił on swą żonę Rachel opłakującą śmierć wspólnej córeczki Margaret, zmarłej w 1772 na czarną ospę.


Charles Willson Peale, "Płacząca Rachel" (1776), Philadelphia Museum of Art


Często - oprócz dewocjonaliów - do trumny wkładano także ulubione przedmioty zmarłego, z których często korzystał za życia. W przypadku dzieci były to oczywiście ukochane zabawki. 

 Wiktoriańska pośmiertna fotografia dziewczynki (źródło: Pinterest.com)

Dorosłych mężczyzn oraz starszych chłopców przeważnie chowano w garniturach bądź w galowych mundurkach szkolnych, podobnie jak ma to miejsce także dziś, kobiety zaś w "lepszych", bądź też ulubionych sukniach, młodsze najczęściej w jasnych (lub, jak wspomniałam, w szczególnych przypadkach także w stroju ślubnym), a starsze w ciemniejszych (choć nie zawsze), niedawno owdowiałe natomiast - zgodnie ze statusem - w czerni.

Nastoletni chłopiec z ciałem młodszego brata (źródło: http://boingboing.net/2014/12/03/beyond-the-dark-veil-beaut.html)

Pośmiertna fotografia Edgara Allana Poe (źródło: https://annoyzview.wordpress.com/2013/02/22/mystery-regarding-the-last-days-of-edgar-allan-poe/)

Pośmiertna fotografia starszej kobiety (źródło: https://hiveminer.com/Tags/dead,mortem/Interesting)

Dzięki pracy oraz pasji archiwistów i kolekcjonerów dawne fotografie pośmiertne oraz źródła zawierające wiele wartościowych informacji zostały ocalone od zniszczenia, a nawet... opublikowane w formie książkowej. Jedną z takich pozycji jest niedawno wydany album pt. Beyond the Dark Veil, zawierający pokaźny zbiór dagerotypów z The Thanatos Archive (2014). Cenne materiały można znaleźć również w The Victorian Book of the Dead Chrisa Woodyarda (2014) oraz Morbid Curiosities Paula Gambino (2016). Planuję zakup całej tej niezwykłej trójcy, gdyż czuję, że bardzo mnie zainspiruje!







2 komentarze: